ZSDiL w Jeleniej Górze - forum absolwentów

Ewelina · Wysłany: 10.10.2007, 21:49 Temat postu: Jakieś kryterium by się przydało?

zastanawiam się jakie -
dobry i zły,
wymagający i nie,
z poczuciem humoru i bez,

aż prosi się o nazwiska , ale to byłoby publiczne pomówienie i pewnie głupio człowiek by się czuł mijając na ulicy.

Napiszę tylko, że są tacy o których warto pamiętać, z którymi warto porozmawiać i tak też robię, a tych , których nie lubiłam na szczęście nie spotykam

einstein · Wysłany: 29.10.2007, 20:50 Temat postu:

Nie widzę tego tematu jako rankingu nauczycieli, lecz raczej jako zbiór luźnych wspominek Smile

gosiaczek700 · Wysłany: 29.10.2007, 22:11 Temat postu:

ja osobiście mogę powiedzieć,że jedynie poziom nauczania języków ,zwłaszcza obcych bardzo mi się podobał Wink

,patrz niemiecki co rok inny wykładowca i keine szanse Smile

einstein · Wysłany: 29.10.2007, 22:26 Temat postu:

I z roku na rok ich heisse... Razz

gosiaczek700 · Wysłany: 29.10.2007, 22:49 Temat postu:

dokładnie a ja nicht fersteien heheheheh Wink

gosiaczek700 · Wysłany: 29.10.2007, 22:53 Temat postu:

a Babcia Łyżeczka"sidaaaam please" Smile

z każdego z tych języków znam po kilka zwrotów i to najlepiej jak są napisane bo jak wypowiada je rodowity Anglik,czy niemiec to zupełnie nic nie rozumiem,a blokada przed niegramatycznym mówieniem......masakra,chyba właśnie dlatego nie wyjadę z Polski to jedyny kraj w którym swobodnie porozumiewam się z większością ludzi,a ja bez komunikacji o nie,nie hehehe

gosiaczek700 · Wysłany: 29.10.2007, 22:54 Temat postu:

sorki Niemcy Smile

glacek · Wysłany: 19.11.2007, 23:34 Temat postu:

Z nauczania języków obcych najbardziej pamiętam to zadanie z angielskiego w którym mieliśmy odgrywać scenki. Einstein z pończochą na twarzy wpadł jak szalony do sali krzycząc że to jest napad. Były niezłe jajca.

Małgosia · Wysłany: 20.11.2007, 09:38 Temat postu:

A pamiętasz: "Ich habe keine Idea, aber Ich glaube..." (albo coś koło tego, mój niemiecki zszedł na psy)?

W każdym razie chyba nigdy nie zapomnę pana, który nas tego uczył, niech go... (piiiiip)

einstein · Wysłany: 20.11.2007, 13:20 Temat postu:

Ich weiss es nicht genau, aber ich glaub' schon :]

A uczył nas tego Pan Parówa Very Happy

ps-ksz :>

Małgosia · Wysłany: 20.11.2007, 14:06 Temat postu:

Tak. Parówa.... Spuśćmy zasłonę milczenia na niego i zespół wokalny, w którym udało mi się raz zaśpiewać...

gosiaczek700 · Wysłany: 23.11.2007, 21:05 Temat postu:

Pamiętacie jak "Parówa" zwracał nam uwagę,że nie kulturalnie jest jeść na lekcji po czym wywalił się na ławce na wpół leżąc w obcisłych spodniach obrzydliwie obnarzając rozmiar swoich genitalni?????????????????? fuj
pamiętam,że całe klasy nie chodziły w ramach buntu na niemiecki