ZSDiL w Jeleniej Górze - forum absolwentów

einstein · Wysłany: 05.11.2007, 22:43 Temat postu: O śpiewaniu ze zrozumieniem

Tak mi się jakoś nasunęło Smile

Są pewne popularne piosenki, które ludzie generalnie rozumieją kompletnie opacznie, co mnie dziwi niezmiernie. Najpierw dwa błahe przykłady, potem jeden poważniejszy.

Moi rodzice wraz z grupką dziarskich emerytów grywają hałturki na weselach podobnych imprezach. Razu pewnego podeszła do nich starsza pani z prośbą, by jeszcze raz zagrali "tą piosenkę o Matce Boskiej". Tatko mój zdębiał, bo to raczej nie jego repertuar. Po paru chwilach okazało się, że chodzi o "Nie samym chlebem" Piersi - brawurowy pastisz Tercetu Egzotycznego. Jest tam wers: "Mam hacjendę w słonecznym Teksasie, Matka Boska pilnuje mych drzwi"... Co ciekawe, znam paru innych starszych ludzi, którzy również wzięli ten kawałek za dobrą monetę.

Drugim przykładem niech będzie piosenka "Windą do nieba", grana często do pierwszego tańca pary młodej na weselu (ostatnio zdarzało mi się być na paru). Jest tam o sukni z welonem i tak dalej, ale jeśli posłuchać tekstu, okazuje się, iż podmiot liryczny (panna młoda) nie kocha swojego narzeczonego, a wzdycha do faceta z tiwi. No kaman... Trzeba być upośledem żeby coś takiego wziąć sobie na pierwszy taniec...

Trzecim przykładem są "Mury" Kaczmarskiego, które robią u nas za hymn "Solidarności". Nadęte buce z patetycznie poważnymi minami buczą, że wyrwij murom i połam bat, a mnie kojarzą się z tępym bydłem, które nie rozumie tego, co śpiewa. W ostatniej zwrotce wręcz łopatologicznie wyłożona jest pointa mówiąca, iż rewolucja pożera własne dzieci i ze sprawiedliwością nie ma nic wspólnego. Toż to pieśń ostro krytykująca wszelkie zrywy społeczne! Po nich bowiem mury będą znowu rosły.

Tyle z mojej strony Smile

wirginia · Wysłany: 05.11.2007, 23:59 Temat postu:

No cóż Eistein! Dla mnie też jest to zastanawiające. Ale czegóż sie spodziewać, żyjemy wszakże w kraju wtórnych analfabetów, dla których słowo pisane jest absolutnie nie zrozumiałe, coż dopiero mówić o słowie śpiewanym Rolling Eyes

. Ważne, że welon jest i to biały na dodoatek, więc pasuje do ceremonii a że kocha innego z konekstu ulata. Z murami to samo, ważne , że bunt ale wobec czego i jakie są jego konsekwencje, uwierz mi 80% słuchających bladego pojęcia nie ma, bo uwagi skupić nie potrafi na tylu zwrotkach. A jak o rewolucji to musi być dobra i soidarna wszak spiewał ją bard "Solidarności". Smutne to ale prawdziwe!